Coraz częściej
słyszy się, że ktoś używając pozyskane nieformalnymi źródłami dane osobowe
zaciągnął kredyt bankowy czy dokonał drogiego zakupu ratalnego. Aby mieć
gwarancję, że tego rodzaju sytuacja nie dotknie nas trzeba koniecznie zabezpieczyć
się i raz na jakiś czas sprawdzać czy nasze dane nie pojawiły się przypadkiem
na liście dłużników, którą posiadają w swoich zasobach BIK oraz BIG.
Pojawienie się w rejestrze dłużników wiąże się z ogromnymi konsekwencjami.
Banki nie udzielą nam pożyczki, nie dokonamy zakupu na raty ani nie podpiszemy
umowy z operatorem telefonów komórkowych.
Zanim złożymy wniosek o pożyczkę bankową już wcześniej warto obowiązkowo poznać
swoją zdolność kredytową i sprawdzić czy przypadkiem nie znajdujemy się w bankowym
rejestrze dłużników. Niekiedy jesteśmy nieświadomi, że mimo spłaconego już
dawno kredytu znajdujemy się w rejestrze dłużników. Wystarczy jedynie złożyć
wypełniony wniosek i przesłać go na adres BIK by w krótkim czasie uzyskać
raport pokazujący całą naszą historię kredytową. O taki raport można bezpłatnie
ubiegać się raz na sześć miesięcy.
Ponadto trzeba zweryfikować czy przypadkiem nasze nazwisko nie znalazło się na
liście BIG na przykład za
nieopłacony rachunek telefoniczny lub za nieopłacone odsetki od nieterminowej
spłaty.
W związku z tym, ze na terenie naszego kraju funkcjonują aż 4 konkurencyjne
Biura Informacji Gospodarczej, które prowadzą odrębne rejestry, wniosek o
sprawdzenie czy nasze dane nie znajdują się w rejestrze dłużników trzeba koniecznie
skierować do każdego oddzielnie. Korzystanie z informacji znajdujących się w
rejestrze dłużników podobnie jak w przypadku BIK nie wymaga opłaty jeśli
wnioskujemy o zweryfikowanie danych nie częściej niż raz na 6 miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.